środa, 17 maja 2017

BingoSpa koncentrat - test. Pierwsze wrażenia.

Jestem po dwóch zabiegach body wrapping. Oczywiście mój cellulit nadal ze mną jest, no bo czego się spodziewać  po dwóch seriach. Muszę jednak przyznać, że preparat jest wart uwagi.

Jak wyglądał  zabieg?

 

Oczywiście  zaczęłam od posmarowania problematycznych partii ciała  (u mnie pupa, uda, brzuch i ramiona), a następnie owinęłam te miejsca folią spożywczą. Trzeba uważać, by nie nałożyć za dużo koncentratu, ponieważ zbyt gruba warstwa będzie niemiłosiernie piec. Tak owinięta weszłam pod koc, żeby ciepło wzmocnilo działanie preparatu. Zabieg trwał u mnie ok 30 min. Po zdjęciu foli bylam czerwona jak raczek, a moja skóra napięta jak ta lala. Efekt zaraz po zakończeniu body wrappingu jest  naprawdę  extra. Zobaczymy za miesiąc jak będzie wyglądać  skóra.
Ja osobiście jestem zadowolona, chociaż po kilku minutach drażni mnie trochę zapach. Aha! I róbcie zabieg jak będziecie same w domku, bo wygląda się wtedy kosmicznie. Mój narzeczony jak to zobaczył to myślałam, że ze śmiechu się udławi ;)

I byłabym zapomniała  cena koncentratu to ok 34 zł. 
Do następnego!

piątek, 12 maja 2017

BingoSpa Koncentrat cynamonowo-kofeinowy. Test - START!


Zaczynam test koncentratu cynamonowo-kofeinowego firmy Bingo Spa. Marka nie jest bardzo popularna i raczej niedostępna na półkach drogeryjnych, a szkoda bo ma kilka fajnych produktów. Dlaczego ten koncentrat? Otóż niestety geny obdarzyły mnie wielką pupą, biodrami i udami. Innymi słowy... mam mało na górze, dużo na dole. Były okresy, że ćwiczyłam codziennie i chudłam, ale z brzucha.. a WIELKA PUPA zostawała ze mną. Pogodziłam się z tym faktem, ale chcę się pozbyć cellulitu i TADAM wyczytałam o cudotwórczym koncentracie BingoSpa. 



Co obiecuje producent?


"Zastosowany w koncentracie cynamonowo - kofeinowym olej arganowy jest bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe omega-6 i omega-9 oraz witaminę E przez co działa antyoksydacyjnie chroniąc skórę przed degradacją spowodowaną czynnikami zewnętrznymi. Olej arganowy regeneruje barierę hydrolipidowąj naskórka co powoduje właściwe nawilżenie, elastyczność, odżywienie i odnowę komórkową skóry.
Koncentrat cynanamownowo - kofeinowy zawiera maksymalne ilości olejków: cynamonowego, pomarańczowego, goździkowego i kofeiny, najskuteczniejszych, aktywnych substancji redukujących podskórną tkankę tłuszczową, która jest odpowiedzialna za powstawanie cellulitu.
"


Opis produktu:

Produkt w plastikowym pojemniczku. Wygodnie się go wyjmuje z opakowania, można wyczyścić do samego końca, nie ma opcji żeby coś się przed nami schowało. Konsystencja średnio ściętej galaretki, bardzo wydajny. Zapach dość ładny, ale intensywny (mnie po kilku minutach zaczyna drażnić).
Waga: 250g


Sposób użycia:


"Pierwszy zabieg: nałóż cienką warstwę preparatu BingoSpa na wybraną część ciała. Po 5 min. zmyj pozostały preparat.


  Drugi zabieg: nałóż cienką warstwę preparatu na skórę w miejscach odkładania się tkanki tłuszczowej: uda, pośladki, brzuch, biodra; owiń ciało folią. Obserwując reakcję skóry możesz wydłużyć czas zabiegu do 15 min.


  Kolejne zabiegi wykonuj w cyklach po 5 zabiegów, każdy zabieg co 4-5 dni. Stopniowo wydłużaj czas trwania zabiegu do 30-35-40 min."


Producent zaleca zrobić test uczuleniowy. Wmasować niewielką ilość w skórę i zostawić na 24h. Jeśli nic się nie pojawi, można zacząć stosować preparat. Koncentratu nie powinny stosować kobiety w ciąży, matki karmiące, dzieci, osoby mające problemy z krążeniem i te które preparat uczula.


Mój test

Dziś zaczynam pierwszy zabieg. Niestety nie zrobiłam zdjęć i się nie obmierzyłam, ale zrobię to następnym razem. Moim celem jest stosowanie preparatu przez miesiąc, trzy razy w tygodniu. Będę zdawać relację :P

A poniżej zdjęcia produktu...






Trzymajcie się !!! Buziak!